Początek lutego to taki okres, kiedy w centrach handlowych zaczyna robić się czerwono od walentynkowych serduszek we wszystkich możliwych formach. Można jednak sprytnie ominąć komercyjną pułapkę, a mimo to obdarzyć ukochaną osobę najlepszym możliwym, bo przygotowanym własnoręcznie – od serca, prezentem . Postanowiłam podsunąć Wam dzisiaj pomysł na taką słodką niespodziankę.
Aby ją przygotować wystarczy: gotowana ciecierzyca, daktyle i karob. To wszystko należy starannie połączyć, uformować małe, zgrabne trufle i gotowe. Dodatkowo możecie wzbogacić je dodając np. skórkę pomarańczową lub rum. Trufle są bardzo delikatne, aksamitne, wyczuwa się w nich odrobinę daktyli, sezamu z delikatnym posmakiem czekolady – po prostu niezwykle przyjemne doznanie smakowe.
Gotowana i rozdrobniona ciecierzyca jest bardzo plastyczna, doskonale łączy się z innymi składnikami, takimi jak suszone śliwki lub figi. Z gotowej masy bardzo łatwo da się formować przeróżne fantazyjne słodycze.
Aby nasz słodki upominek wyglądał niepowtarzalnie i podkreślał wyjątkowość tego dnia i osoby, która zostanie nim obdarowana, słodycze można zapakować we własnoręcznie zrobione i ozdobione pudełeczko.
Składniki:
3/4 szklanki ciecierzycy
3/4 szklanki daktyli
1/2 szklanki mielonego sezamu
1 1/2 łyżeczki słodu (opcjonalnie)
3 łyżki karobu
1-2 łyżeczki kandyzowanej skórki pomarańczowej lub rumu
Ponadto :
2 łyżki karobu do obtaczania trufli
Sposób przygotowania:
Daktyle zalać szklanką letniej wody i moczyć przez pół godziny. Następnie osuszyć i przesypać z pozostałymi składnikami do wysokiego naczynia. Przy użyciu blendera połączyć tak, aby powstała gładka, lśniąca masa (jeśli będzie zbyt sucha dodać trochę wody) Formować małe kuleczki lub stożki i obtaczać w karobie. Gotowe trufle przechowywać szczelnie zamknięte w suchym i chłodnym miejscu maksymalnie do siedmiu dni.
Bardzo pięknie i apetycznie wyglądają. Jakiś czas temu robiłam trufle czekoladowo - -pomarańczowe z fasoli. Myślałam też o ciecierzycy, ale jeszcze takiej wersji nie wypróbowałam. Przepis już zapisałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie i apetycznie wyglądają. Jakiś czas temu robiłam trufle czekoladowo - -pomarańczowe z fasoli. Myślałam też o ciecierzycy, ale jeszcze takiej wersji nie wypróbowałam. Przepis już zapisałam :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle innowacyjnie i apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńbyłoby mi miło, gdyby ktoś mi takie podarował! jestem pewna, że każdego zachwycą smakiem i strukturą :)
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym takie dostać :)
OdpowiedzUsuń