Bardzo lubię połączenie bakalii i świeżych owoców. Najbardziej smakują mi cieniutko szatkowane jabłka przełożone domową granolą, słodkim ciągnącym, podobnym do toffi sosem z daktyli i karobu. Do tego odrobina musu mandarynkowego dla podkreślenia smaku. Takim owocowym przekładańcem raczę się i delektuję prawie każdego wieczoru. Niewielka ilość sprawia, że czuję się syta i pełna energii. A co najważniejsze zaspokaja w zupełności moją trudną do opanowania chęć nocnego podjadania słodyczy ;)
Składniki (na dwie porcje):
1 duże jabłko lub dwa małe
1/2 szklanki daktyli
2 łyżki karobu
sok z jednej cytryny
granola
dżem lub mus z mandarynek
śmietanka kokosowa lub jogurt naturalny
Sposób przygotowania:
Daktyle zalać 3/4 szklanki ciepłej wody i odstawić na godzinę. Następnie do namoczonych daktyli wsypać 2 łyżki karobu i dokładnie zmiksować. Jabłka umyć, osuszyć i zetrzeć na szatkownicy lub bardzo cienko pokroić. Skropić sokiem z cytryny. Do wysokiej szklanki lub pucharka wsypać na dno łyżkę granoli, łyżkę sosu z daktyli i kilka plastrów jabłka. W taki sposób zapełnić pucharek do 3/4 wysokości. Na sam koniec wlać łyżkę sosu, łyżkę musu z mandarynek i łyżkę śmietanki kokosowej lub jogurtu. Na tym ułożyć kilka pokrojonych daktyli i kilka plastrów jabłka, posypać karobem lub kakao. Smacznego !
pięknie zaprezentowany, aż chce się jeść :)
OdpowiedzUsuńtaki deser bym dziś sobie zjadła! szczególnie z dodatkiem daktyli :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie desery! Moc owoców :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDeseru mogę tylko pozazdrościć. Wygląda tak (drugie zdjęcie), że od razu mam chęć biec po łyżeczkę, żeby trochę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie, a najbardziej ciekawi mnie też dżem z mandarynek :)
OdpowiedzUsuń