Wakacje powoli dobiegają końca, choć tak naprawdę w Hiszpanii temperatury nadal utrzymują się powyżej trzydziestu stopni i tak będzie jeszcze co najmniej do końca września. Pamiętam dokładnie, że w zeszłym roku ostatni raz zażywałam kąpieli morskich jeszcze na początku listopada. Właśnie za to słonce i piękną pogodę przez cały rok kocham Hiszpanię.
W związku z tym dzisiaj, dla wspomnienia lata, postanowiłam przygotować domowe mleko kokosowe, który później wykorzystuję do wyrobu domowych lodów i deserów, a także do orzeźwiających, energetycznych drinków. Napój ma bardzo wiele cennych właściwości. Biały miąższ kokosa zwany koprą zawiera 70% nasyconych, łatwo przyswajalnych kwasów tłuszczowych, 14% cukru i 7% białka. Jest bogaty w witaminy B2, B6, C i E oraz kwas foliowy, potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód i cynk. Im młodszy tym silniejsze są jego właściwości. Pamiętajcie, że kokos musi w środku chlupać - jest to oznaka jego świeżości.
Do zrobienia ok. dwóch litrów mleka potrzebuję dwóch średnich kokosów. Uzyskaną z nich koprę kroję na mniejsze kawałeczki, wrzucam do blendera, zalewam litrem przegotowanej letniej wody i miksuję na gładko. Następnie przelewam całość do większego pojemnika i dolewam jeszcze litr wody. Całość mieszam i odstawiam na godzinę. Następnie przecedzam przez ściereczkę lub gęste sitko, dokładnie wyciskam, przelewam do butelek i przechowuję w lodówce do 5 dni.