Listopad może nie jest idealną pora na zimne przekąski i o wiele przyjemniej jest zjeść coś ciepłego i rozgrzewającego, ale czasami nachodzi nas chętka na coś innego, na przykład na sałatkę .Dzisiaj chciałabym zaprosić Was do wypróbowania właśnie takiej eksperymentalnej, która wyszła bardzo smaczna.
Aby ją przygotować potrzebujemy tylko z trzech składników: dzikiego ryżu, czarnej fasoli i prażonych migdałów. Cały sekret jej smaku zawarty jest w oryginalnym, niepowtarzalnym dressingu. Zapraszam do degustacji !
Składniki:
1 szklanka dzikiego ryżu
1 szklanka ugotowanej czarnej fasoli
3/4 szklanki migdałów
Dressing:
4 łyżki oleju orzechowego
1 łyżka soku z limonki
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka startego imbiru
szczypta cayenne i cynamonu
Sposób przygotowania:
Do garnka wlewamy dwie szklanki wody, dodajemy łyżkę soli, wsypujemy ryż i gotujemy do miękkości. Następnie odcedzamy na sicie i przelewamy wodą. Dobrze odsączony wsypujemy do miski, dodajemy fasolę, uprażone i posiekane migdały, polewamy dressingiem i delikatnie mieszamy. Najsmaczniejsza jest po kilku godzinach, kiedy smaki się przegryzą. Można dodać drobno pokrojone listki melisy. Smacznego !
Bardzo ciekawa propozycja! Sałatki z ryże jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńświetna! schrupałabym tą sałatkę :D bardzo fajny pomysł na dressing i generalnie zestawienie ryżu, fasoli i migdałów :)
OdpowiedzUsuń