Nie wiem jak Wy, ale ja
osobiście bardzo lubię wytrawne tarty, zdecydowanie wygrywają ze
wszystkimi słodkimi odpowiednikami.
Najchętniej przygotowuję
je w pełni sezonu, kiedy mamy pod dostatkiem świeżych warzyw i
owoców.
Wówczas mam
nieograniczone pole do popisu!
Ostatnio odkryłam, że
można uprościć przygotowanie takiej tarty i zrobić ją po
prostu na zimno, używając do tego krakersów zamiast tradycyjnego
kruchego ciasta, którego przygotowanie bądź co bądź przysparza
nieco pracy i bałaganu.
Wypełnienie czyli farsz
zrobiłam z kilku składników i przypraw: soczewica czerwona,
cebula i czosnek.
Składniki cudownie się
dopełniają zarówno pod względem smakowym jak i konsystencji.
Tarta jest naprawdę
pyszna (można podać ja z bukietem świeżych warzyw lub ulubionym
sosem),
a do tego ekspresowa w
przygotowaniu, dlatego też bez wątpienia
będzie u mnie
niekwestionowanym kulinarnym hitem tego lata.
Składniki:
1 szklanka soczewicy
czerwonej lub żółtej
2 łyżki oleju kokosowego
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka papryki
słodkiej wędzonej
szczypta gałki
muszkatołowej
1/2 łyżeczki kurkumy
szczypta kuminu
1 łyżeczka soku z
cytryny
2 szklanki bulionu lub
wody
1 liść laurowy
sól do smaku
Na spód:
150 gram krakersów
3 łyżki oleju kokosowego
Przygotowanie:
Spód:
Krakersy zmielić w
malakserze lub zetrzeć na tarce, połączyć z olejem kokosowym, a
następnie wykleić równomiernie foremkę o
średnicy 22 cm.
Całość odstawić na 1h
do lodówki.
Wypełnienie tarty:
Soczewicę zalać bulionem
lub wodą i odstawić na godzinę.
Cebulę i czosnek obrać i
posiekać.
W garnku rozgrzać dwie
łyżki oleju kokosowego, dodać posiekaną cebulę, czosnek,
paprykę, kurkumę,liść laurowy i kumin,
wymieszać i chwilę podsmażyć, aż cebula lekko się zeszkli.
Następnie wlać namoczoną
soczewicę i całość gotować do miękkości.
Lekko przestudzić, usunąć
liść laurowy, dodać gałkę muszkatołową, sok z cytryny, w razie
potrzeby doprawić solą i całość dokładnie zblendować. Jeśli
konsystencja będzie zbyt gęsta dolać 1/4 szklanki bulionu lub
wody.
Gotową masę wylać na
wcześniej przygotowany i schłodzony spód, wyrównać powierzchnię
i ponownie umieścić na 2 h w lodówce.
Wygląda apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!<3
Usuń