sobota, 30 sierpnia 2014

MLEKO KOKOSOWE





Wakacje powoli dobiegają końca, choć tak naprawdę w Hiszpanii temperatury nadal utrzymują się  powyżej trzydziestu stopni i tak będzie jeszcze co najmniej do końca września. Pamiętam dokładnie, że w zeszłym roku ostatni raz zażywałam kąpieli morskich jeszcze na początku listopada. Właśnie za to słonce i piękną pogodę  przez cały rok kocham Hiszpanię.





W związku z tym dzisiaj, dla wspomnienia lata,  postanowiłam  przygotować domowe mleko kokosowe, który  później wykorzystuję do wyrobu domowych  lodów i deserów, a także do orzeźwiających, energetycznych drinków. Napój ma bardzo wiele cennych właściwości. Biały miąższ kokosa zwany koprą zawiera 70% nasyconych, łatwo przyswajalnych kwasów tłuszczowych, 14% cukru i 7% białka. Jest bogaty w witaminy B2, B6, C i E oraz kwas foliowy, potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód i cynk. Im młodszy tym silniejsze są jego właściwości. Pamiętajcie, że kokos musi w środku chlupać -  jest to oznaka jego świeżości.






Do zrobienia ok. dwóch litrów mleka potrzebuję dwóch średnich kokosów. Uzyskaną z nich koprę kroję na mniejsze kawałeczki, wrzucam  do blendera, zalewam litrem przegotowanej letniej wody i miksuję na gładko. Następnie przelewam całość do większego pojemnika i dolewam jeszcze litr wody. Całość mieszam i odstawiam na godzinę. Następnie przecedzam przez ściereczkę lub gęste sitko, dokładnie wyciskam, przelewam do butelek i przechowuję w lodówce do 5 dni.



2 komentarze:

  1. Od czego tu zacząć? Od kota? Czy on też jest weganinem? Moja Kotka uwielbia wegańską margarynę i wszelkie desery roślinne, ale kokosa jeszcze nie próbowała :-) Po drugie, zazdroszczę tych temperatur, jako zmarźlak pospolity czułabym się pewnie u Ciebie nareszcie normalnie :-) A mleko po prosu muszę wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedzonko moich kociaków raczej na pewno nie jest pochodzenia roślinnego :D Zawsze z wielkim zainteresowaniem obserwują moje kuchenne zmagania, wszystko muszą powąchać i zobaczyć czasami nawet coś spróbują :)
    Po ponad dwunastu latach życia w Hiszpanii mogę śmiało powiedzieć ze klimat jest tutaj cudowny, własnie zaczynają kwitnąć drzewa pomarańczowe i mandarynkowe zapach jest po prostu upajający. Pochwalę się że dzisiaj na Costa Blanca mamy 34 C ! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń