sobota, 4 stycznia 2014

ORIENTALNA PASTA - DAKTYLE I BAKŁAŻAN


Pasta, którą dziś Wam przedstawiam została zainspirowana pewnym starym przepisem z kuchni Bliskiego Wschodu. W wersji pierwotnej pasta nazywa się baba ghanoush a jej podstawowymi składnikami są bakłażan i tahini. Nie byłabym jednak sobą gdybym nie urozmaiciła tego klasycznego przepisu. W związku z tym postanowiłam dodać daktyle, które znacząco wpłynęły na smak pasty. Polecam szczególnie tym, którzy lubią eksperymentować z różnymi smakami. Pasta może służyć przede wszystkim jako dodatek do kanapek.



Składniki:
1 bakłażan
4 łyżki tahini
3 łyżki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
6 suszonych daktyli
1 łyżka soku z cytryny
  sól

Sposób przygotowania:
Do nagrzanego piekarnika wkładamy przekrojonego wzdłuż bakłażana i pieczemy przez około 20  minut do miękkości w temperaturze 180 stopni. Jeśli daktyle są twarde moczymy je przez około godzinę. Następnie do naczynia przekładamy upieczonego bakłażana razem ze skórką. To bardzo ważne gdyż chodzi o to, aby w paście był wyczuwalny zawarty w skórce lekko gorzki smak. Następnie dodajemy daktyle, czosnek, pastę tahini, sok z cytryny i sól do smaku. Wszystko razem dokładnie łączymy blenderem do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji. Produkt należy przechowywać w lodówce. Dzięki odpowiednio niskiej temperaturze pasta może być przechowywana nawet przez 10 dni.

2 komentarze:

  1. Pastę z bakłażana już robiłam, ale nigdy z dodatkiem daktyli. Interesujący dodatek.

    OdpowiedzUsuń
  2. daktyle do baba ganoush??? niesamowite, toż to się musi słodycz robić z tej kwaskowato-pikantno-wytrawnej pasty robić... i tak do kanapek? zaryzykuję kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń